en_GBpl_PL

5 funkcji LinkedIn, których nie znasz lub znasz, ale nie wykorzystujesz

Ikona LinkedIn.

Na LinkedIn jest już 900 milionów użytkowników, ale tylko mniej więcej co trzeci korzysta z tej platformy regularnie. Najprawdopodobniej jeszcze niższy odsetek wykorzystuje mniej lub bardziej ukryte funkcje tego biznesowego medium społecznościowego. Chciałbym Ci dziś o nich opowiedzieć.

LinkedIn ma wiele zastosowań – niektórzy traktują go jako narzędzie do budowania marki osobistej. Inni rejestrują się z myślą o znalezieniu zatrudnienia w nowym miejscu. Są też tacy, którzy traktują LinkedIn jako biznesowy feed, z którym „chcą być na bieżąco” i wreszcie: dla wielu osób to po prostu narzędzie pracy. Rekruterzy i specjaliści od HR wykorzystują LinkedIn do poszukiwania najlepszych kandydatów. Handlowcy – do pozyskiwania potencjalnych klientów. Działy marketingu i PR – do realizowania efektywnych działań marketingowych i PR-owych.

Jednocześnie to bardzo specyficzne medium społecznościowe. Oczywiście jest nieustannie rozwijane, udoskonalane i rozszerzane o nowe funkcje, ale trudno pozbyć się wrażenia, że wiele z tych funkcji jest w pewnym stopniu ukryta lub schowana na dalszy plan.  Chciałbym poświęcić im uwagę, bo czuję, że na nią zasługują.

Nie będę Cię okłamywać – to nie jest tajemnica, o której wiemy tylko Ty i ja. Jest jednak szansa, że większość osób z Twojego LinkedInowego otoczenia niektórych funkcji w ogóle jeszcze nie poznała – choć niektóre z nich dostępne są od dawna. A nawet jeśli je zna, najpewniej z nich nie korzysta.

Tworzenie zakładki z produktami firmy na LinkedIn

LinkedIn oferuje możliwość utworzenia dodatkowej zakładki na profilu organizacji. Ta zakładka to nic innego, jak… po prostu katalog produktów firmy, udostępniony na LinkedIn. To bardzo interesująca propozycja dla tych firm, które z różnych powodów nie chcą w swojej komunikacji skupiać się na samych produktach. Z drugiej zaś strony – chcą, by informacje na ich temat były łatwe do odnalezienia, czytelne i atrakcyjnie zaprezentowane. W końcu profil firmy na LinkedIn powinien stanowić jej wizytówkę. Co za tym idzie – zawierać wszystkie kluczowe informacje.

Każdy z takich produktów ma swoją osobną podstronę. Można w niej zawrzeć podstawowe informacje o produkcie (funkcje, grupa docelowa, przegląd planów cenowych), dane na temat klientów czy w końcu… recenzje zadowolonych użytkowników 😉.

Oczywiście, do zakładki produktowej można dołączyć również multimedia – zrzuty ekranu, animacje czy materiały wideo. Każdy z takich produktów może być zintegrowany z formularzem kontaktowym, za sprawą którego potencjalny zainteresowany produktem może poprosić o dodatkowe informacje czy skontaktować się z działem sprzedaży.

Zakładka „Produkty” na LinkedIn.

Jest niestety zła wiadomość. Istotnym ograniczeniem tej funkcji jest to, że nie mogą skorzystać z niej wszyscy. LinkedIn na swojej stronie zwraca uwagę, że jest ona adresowana przede wszystkim do stron zajmujących się dostarczaniem oprogramowania B2B, sprzętu komputerowego, usług finansowych, produktów ubezpieczeniowych. Mogą z niej skorzystać organizacje zajmujące się oświatą, opieką zdrowotną i reprezentujące przemysł farmaceutyczny.  Niemniej jednak – nie można wykluczyć, że LinkedIn rozszerzy ten zakres.

Artykuł na LinkedIn

Masz do opowiedzenia interesującą historię? Chcesz przeanalizować i zgłębić nieco bardziej złożony problem? A może wolisz podzielić się swoimi zawodowymi przemyśleniami i pobudzić do dyskusji swoich znajomych, kolegów z pracy lub branży? W każdym z wymienionych przypadków LinkedIn świetnie się do tego sprawdzi. Problem pojawia się jednak wówczas, gdy Twoje przemyślenia stają się tak rozbudowane, że… limit 3000 znaków ze spacjami przestaje Ci wystarczać 😉

Artykuł na LinkedIn… w artykule o LinkedIn 😉

Z pomocą w takich przypadkach przychodzi funkcja pisania artykułów na LI. Jest ona dostępna już dla wszystkich użytkowników platformy. W odróżnieniu od tradycyjnych postów na LinkedIn w artykule:

  • Limit znaków jest znaaaaaaaaacznie dłuższy – zamiast 3 tysięcy znaków ze spacjami wynosi on… 125 tysięcy. Żeby unaocznić i uplastycznić: wystarczą nieco ponad trzy artykuły na LinkedIn, by zmieścić w nich całego „Pana Tadeusza”. Ale nie róbcie tego, biznesowa platforma Microsoftu to nie miejsce na eposy narodowe 😉
  • Tekst możesz ilustrować grafikami i zdjęciami w różnych miejscach – nad tekstem, pod tekstem i między konkretnymi akapitami.
  • Możesz wyróżniać kluczowe frazy i wybijać je jako cytat.
  • Masz więcej możliwości formatowania tekstu. Nie jest ich wiele, ale mimo wszystko – dzięki nim tekst może mieć bardziej uporządkowaną strukturę. Odbiorcom będzie łatwiej je czytać.

Od niedawna LinkedIn wykorzystuje również narzędzie Microsoft Designer, za pomocą którego (również przy wsparciu AI) można stworzyć atrakcyjną, przyciągającą uwagę „okładkę” artykułu, czyli grafikę w nagłówku.

Biuletyn na LinkedIn

Funkcja biuletynu jest ściśle powiązana z artykułami. To swoisty kanał marki na LinkedIn, pozwalający na jeszcze bliższy kontakt z odbiorcami. Jak działa? Mechanizm jest prosty i można zredukować go kilku do punktów.

Wybierasz opcję „Napisz artykuł”.

Jak napisać artykuł na LinkedIn?

Następnie w sekcji edycji rozwijasz menu „Zarządzaj” i zaznaczasz opcję „Utwórz biuletyn”.

Ekran edycji artykułu na LinkedIn.

Następnie nadajesz mu nazwę, wprowadzasz krótki opis i dodajesz logo lub ikonkę ilustrującą Twój biuletyn. LinkedIn wymaga też deklaracji, jak często chcesz publikować. Nie jest ona jednak wiążąca, a LinkedIn jej nie „egzekwuje”.

Ekran edycji biuletynu na LinkedIn.

Po zatwierdzeniu i biuletynu kontakty lub obserwujący Twoją stronę otrzymują powiadomienie o utworzonym biuletynie i decydują o jego subskrybowaniu. Subskrypcja w praktyce oznacza powiadomienie o każdym udostępnionym artykule – zarówno przez LI, jak i powiadomienie mailowe (!).

Tobie pozostaje już tylko przygotowanie wartościowych treści – bo przecież na takie czekają Twoi odbiorcy 😉

Karuzele na LinkedIn

Karuzele, czyli forma przewijanych grafik, tworzących większą całość, kojarzą się bardziej z Instagramem. Można je jednak z powodzeniem publikować na LinkedIn. Trzeba jednak działać nieco naokoło: przygotowaną karuzelę „połączyć” w jeden plik (oczywiście zgodnie z jej kolejnością) i zapisać jako dokument .pdf, a następnie w sekcji publikacji zaznaczyć opcję „Dodaj dokument” (w pierwotnym zamiarze stworzoną właśnie z myślą o publikowaniu dokumentów czy raportów). Nie jest to najbardziej intuicyjne narzędzie, ale najzwyczajniej w świecie – po prostu działa i jest ciekawym urozmaiceniem dla klasycznych galerii zdjęć lub pojedynczych grafik.

Zakładka rekomendacji dla pracowników, czyli wewnętrzny feed dla pracowników na LinkedIn

Teraz pora wkroczyć na obszar employer brandingu – w końcu nie od dziś wiadomo, że LinkedIn jest jednym z najlepszych narzędzi do budowania pozytywnego wizerunku pracodawcy.

Zakładka „Rekomenduj pracownikom” to – w dużym uproszczeniu – osobny kanał informacyjny, przeznaczony wyłącznie dla pracowników firmy, którzy są powiązani z Twoją stroną i którzy mają dostęp do karty „Moja firma” na LinkedIn.

Co można wrzucać w zakładkę „Rekomenduj pracownikom”? Oczywiście, nie ma w tej kwestii specjalnych ograniczeń (o ile publikowane treści nie łamią regulaminu LinkedIna i prawa w ogóle). Warto ją jednak wykorzystywać do tego, by… aktywizować pracowników firmy i ich inspirować. Możesz na przykład podsyłać swoim kolegom i koleżankom ciekawe raporty, dane z branży. Albo po prostu sugerować tematy, jakie mogą poruszyć na swoich profilach na LinkedIn.

Takie zaangażowanie pracowników wpisuje się w ideę tzw. empowermentu, czyli angażowania pracowników w szeroko rozumiane branie odpowiedzialności za rozwój firmy. Z drugiej strony – dzieląc się z pracownikami wartościowymi treściami, możesz pomóc im w rozwoju zawodowym i osobistym, a także zachęcić ich do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi. Zaangażowani pracownicy to doskonała wizytówka Twojej firmy. I to nie tylko na LinkedIn.

Nieoczywiste funkcje LinkedIn. Czy wykorzystasz je w swoich działaniach?

Funkcje, które wymieniłem, to oczywiście nie wszystko. Na biznesowej platformie Microsoftu możesz również publikować ankiety, organizować wydarzenia czy nawet…. grać w gry (zobacz tutaj). Ankiety to jednak w mojej ocenie dość popularne i chętnie wykorzystane narzędzie – podobnie zresztą jak wydarzenia, dlatego celowo pominąłem je w tym zestawieniu. Z kolei gry… cóż, potraktujmy je wyłącznie w kategoriach ciekawostki 😉

Warto odnotować jeszcze jedną rzecz: wymienione przeze mnie funkcje są czysto organiczne. Innymi słowy: by z nich korzystać, nie musisz wspierać ich działaniami płatnymi czy posiadać subskrypcję LinkedIn Premium. A jeśli chcesz poznać inne, również płatne narzędzia do marketingu na LinkedIn, serdecznie polecam Ci ten tekst.

Zobacz, co jeszcze u nas słychać

Right Menu Icon
secretcats.pl - tworzenie stron internetowych